Nie warto w życiu płakać możesz płakać lecz
niech to będą łzy radości szczęścia miłości
bo gdy masz sny to wszystko się zmienia
spełniają się marzenia dla których
warto poświęcić wszystko co masz więc
warto dla miłości kochać cierpieć i żyć
Kto odmłodzi pusty las kto z chmur słońce oswobodzi
kto mi zwróci ciepło dnia kto samotność wynagrodzi
niebo nad miastem w chmurach już tonie jakby
je ktoś przykrył białym płaszczem skowronki już
dawno odleciały- ja wciąż kocham cię -zawsze
będzie wieczór jesienny pusto za oknem po
szybach płyną smutne łzy deszczu wiatr się bawi
liśćmi w kałuży a ja wciąż kocham
Kiedyś mówiłeś że mnie kochasz pamiętasz czy
pamiętasz te nasze chwile już idzie nocka a
ty ciągle za mną wyglądasz pamiętam twoje
usta oczy twój zapach złamałeś moje serce
które było bezradne bo kiedy cię ujrzałem
zostało już na zawsze
Kto kocha jest cierpliwy łaskawy
kto kocha okazuje szacunek miłość
wspiera duchowo pomaga myśląc o
ukochanej osobie i to się nazywa
-prawdziwa miłość-
Kiedy się kocha naprawdę kiedy inny
jest ten świat to po za tym nic nie
jest ważne nawet stan i ilość lat
przecież miłość znaczy wszystko
radość szczęście ból-łzy
szczęście jest tak blisko
Miłość cierpliwa jest łaskawa
miłość nigdy nie ustaje
Kiedy cię nie ma moje serce umiera
gdy jesteś odpływam w marzenia
wierzę że Bóg połączy nas i ta
miłość będzie zawsze trwać wierzę
w cuda marzenia piękne sny
napewno nam się uda chcę
pragnę poczuć ust twych smak bo
teraz najbardziej tego mi brak
Miłość jest piękne uczucie
miłość to znaczy szczęśliwym być
pragnę w twym szczęściu żyć
o ukochanej osobie śnić
Marzenie każdego poznać jego zapach
cudowną woń płynącą z serca
kiedy kochasz czujesz się jak ptak
miłość uskrzydla dodaje nam siły
gdy kochasz pięknieje cały świat
chcesz ciągle tańczyć ciągle się śmiać
lecz tylko z tobą kochanie
miłość to uczucie radości szczęścia
Ukochany usiądź ze mną porozmawiaj
tak mi tego brak daj mi znak daj miłości
smak daj mi wskazówki na wybrany szlak
Otocz mnie swoimi ramionami
niech będą oparciem podporą
obsyp mnie pocałunkami
niech będą słodyczą po grób
obejmij mnie swym spojrzeniem
niech będzie moim spokojem weź
moje serce a w zamian daj mi swoje
Gdy śpisz spokojnie i śnić zaczynasz
wiersz ten do ciebie piszę stoję przy
oknie i widzę ciebie w falach obłokach
gwiazdach na niebie stoję i myślę o dniach
minionych o chwilach pięknych z tobą
spędzonych patrzę przez szybę na nieba błękit
wierzę że znów nadejdą te piękne dni
Biały płot cały sad biały w puszystej
bieli świat w bieli ty i ja
biały śnieg do autobusu wpadł za
twój kołnierz wpadł i całkiem zbladł
to nic jesteś przy mnie miła ma-śnieg
wiatr deszcz to nic-nic nam nie przeszkodzi
Zabierz mnie stąd zabierz mnie do siebie
do twoich rąk tam gdzie jest mój dom
nie płacz ja przecież jestem tam
gdzie ty i ja jestem w powiewie wiatru
i mgły ja żyję przy tobie w codzienności
tyle lat lecz wiem że warto było
o tak bo to prawdziwa miłość
popłynę kiedyś z tobą na drugi brzeg
pokażę ci kochanie świat bez łez
Słowa ubrane w dźwięki nieznane cisza
wpleciona miedzy wierszami kroczymy
drogą w róże ubraną jej nieobecność
obecna jest tu i czuję jej zapach
i promieni słońca na twarzy
rozprasza myśli przybrane czernią
palcem na piasku słowa ułożę
wiatr je rozniesie na cztery strony